Bartosz Zmarzlik znów to zrobił! Wygrał i jest liderem żużlowego cyklu Grand Prix

Bartosz Zmarzlik w dwóch pierwszych swoich startach pokazał, że nie ma na świecie lepszego niż on żużlowca jeżdżącego w ofensywie. W obu przypadkach był drugi, ale po znakomitych akcjach rozprawił się, najpierw z Martinem Vaculikiem, a później z Artiomem Łagutą. Drugiej lokaty gorzowianin nie poprawił jednak w kolejnej gonitwie. W 9. biegu rywalizowali wyłącznie reprezentanci Polski. Start zdecydowanie wygrał rewelacyjny debiutant w turnieju Grand Prix Dominik Kubera, zawodnik miejscowego Motoru, który jeździł z tzw. dziką kartą. Tym razem rywal Bartosza Zmarzlika nie dał się dogonić. Warto dodać, że ostatni był Maciej Janowski, któremu - po dwóch nieudanych wyścigach - nie pomogła zmiana motocykla.

Po trzech seriach startów na czele klasyfikacji było aż czterech zawodników. Po osiem punktów zdobyli Bartosz Zmarzlik, Dominik Kubera, Artiom Łaguta i Fredrik Lindgren.

W 16. wyścigu mistrz świata na pierwszym łuku został na końcu stawki. Rywale szybko powiększali przewagę. Gorzowianin nie dał za wygraną i zdołał przedrzeć się na punktowaną pozycję, wyprzedził Fredrika Lindgrena. Strata punktów oznaczała jednak, że Bartosz Zmarzlik spadł na czwarte miejsce w klasyfikacji.

Tym, którzy zaczęli niepokoić się, że Bartosz Zmarzlik mógł zatracić moc z pierwszej części zawodów, mistrz rozwiał wątpliwości w przedostatnim wyścigu turnieju zasadniczego. Kapitalnie wystartował z czwartego toru i triumfował z wielką przewagą. To samo powtórzył w półfinale. A w finałowej gonitwie… Też bardzo dobrze wystartował, ale przy wejściu w pierwszy łuk na jego tylne koło nadział się Artiom Łaguta. Rosjanin przewrócił się, ale nie został wykluczony, sędzia zarządził powtórkę w pełnym składzie.

W powtórzonym finale Bartosz Zmarzlik jeszcze szybciej wyjechał spod taśmy startowej. Wygrał bezapelacyjnie. Drugi był Dominik Kubera, trzeci Fredrik Lindgren, a stawkę zamknął Artiom Łaguta. Taki układ sprawił, że polski mistrz świata został samodzielnym liderem klasyfikacji generalnej. Na trzecie miejsce spadł dotychczasowy lider Maciej Janowski, który zajął dopiero 13. miejsce. - Bardzo się cieszę, jestem szczęśliwy, ale ten turniej to już historia, patrzę w przyszłość, jutro przecież kolejny turniej – powiedział Bartosz Zmarzlik tuż przed wejściem na podium.

• 1. Bartosz Zmarzlik (Polska) – 1. miejsce w finale 12 (3,3,2,1,3)
• 2. Dominik Kubera (Polska) – 2. miejsce w finale 12 (3,2,3,2,2)
• 3. Fredrik Lindgren (Szwecja) – 3. miejsce w finale 11 (2,3,3,0,3)
• 4. Artiom Łaguta (Rosja) – 4. miejsce w finale 12 (3,2,3,3,1)
• 5. Jason Doyle (Australia) – 3. miejsce w półfinale 10 (1,3,3,3,0)
• 6. Tai Woffinden (Wielka Brytania) – 3. miejsce w półfinale 9 (3,1,2,1,2)
• 7. Leon Madsen (Dania) – 4. miejsce w półfinale 9 (2,0,2,3,2)
• 8. Emil Sajfutdinow (Rosja) – 4. miejsce w półfinale 7 (0,1,2,3,1)
• 9 Max Fricke (Australia) 7 (1,3,1,2,0)
• 10. Matej Žagar (Słowenia) 7 (2,2,1,1,1)
• 11. Robert Lambert (Wielka Brytania) 6 (w,0,1,2,3)
• 12. Martin Vaculik (Słowacja) 5 (2,0,0,0,3)
• 13. Maciej Janowski (Polska) 5 (1,1,0,2,1)
• 14. Krzysztof Kasprzak (Polska) 4 (0,1,1,0,2)
• 15. Anders Thomsen (Dania) 3 (1,2,0,0,0)
• 16. Oliver Berntzon (Szwecja) 1 (0,0,0,1,0)
• 17. Wiktor Lampart (Polska) (0)

Klasyfikacja generalna Grand Prix po pięciu turniejach:
1. Zmarzlik – 83 pkt., 2. Łaguta – 80, 3. Janowski – 70, 4. Sajfutdinow – 67, 5. Lindgren – 66, 6. Woffinden – 55, 7. Madsen – 54, 8. Fricke – 41, 9. Doyle – 40, 10. Vaculik – 39, 11. Lambert – 33, 12. Thomsen – 26, 13. Žagar – 24, 14. Kubera – 18, 15. Berntzon – 9, 16. Kasprzak – 10, 17. Czugunow – 8, 18. Kvěch - 7.

Kolejne turnieje Grand Prix 2021:

• 7 sierpnia: Grand Prix Polski (Lublin);
• 14 sierpnia: Grand Prix Szwecji (Malilla);
• 28 sierpnia: Grand Prix Rosji (Togliatti);
• 11 września: Grand Prix Danii (Vojens);
• 1-2 października: Grand Prix Polski (Toruń).

WIDEO: Bartosz Zmarzlik zdobył upragniony tytuł mistrza Polski