Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

64-latek spod Skwierzyny omal nie zamarzł w swoim domu. Został uratowany w ostatniej chwili

Urszula Baumann
Mężczyzna przeżył tylko dzięki sąsiadowi, który wezwał policję
Mężczyzna przeżył tylko dzięki sąsiadowi, który wezwał policję Policja Lubuska
Pomoc przybyła prawie w ostatniej chwili. 64-latek z podejrzeniem udaru i głęboką hipotermią trafił do szpitala.

W miniony weekend mieszkaniec jednej z miejscowości w gminie Skwierzyna zaalarmował policjantów, że od kilku dni nie miał kontaktu z samotnie mieszkającym sąsiadem. Próbował sam sprawdzić, co się z nim dzieje, jednak biegające po posesji psy nie pozwalały wejść do domu.

Policjanci sprawdzili miejsce wokół domu. Na śniegu nie było widać żadnych śladów butów, a samochód stał przed posesją. Przez okno zauważyli leżącego na łóżku mężczyznę, który nie reagował na ich wezwania. Na miejsce wezwano strażaków, którzy pomogli policjantom dostać się do środka. W mieszkaniu było bardzo zimno. Mężczyzna był przytomny, ale skrajnie wyziębiony i nie może się poruszać. Mężczyzna trafił do szpitala. Pracownicy Urzędu Miejskiego w Skwierzynie zajęli się zwierzętami, które najprawdopodobniej od kilku dni nic nie jadły.

Zobacz wideo: Pięć osób wybrało się na „górskie morsowanie” na Babią Górę. Kobieta z odmrożeniami trafiła do szpitala

wideo: TVN24/x-news

Czytaj także: Kożuchów. Policjanci w porę wynieśli mężczyznę z jego mieszkania. Uratowali mu życie

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto