Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Godziny dla seniorów: Nasi Czytelnicy miażdżą przepis. Bo utrudnia życie i nikogo nie chroni

red.
Godziny dla seniorów miały - w zamyśle - pomagać chronić osoby po 60. roku życia. W rzeczywistości przepis krytykują... nawet sami seniorzy.
Godziny dla seniorów miały - w zamyśle - pomagać chronić osoby po 60. roku życia. W rzeczywistości przepis krytykują... nawet sami seniorzy. KPRM/arch. GL
Kilkadziesiąt osób wzięło udział w naszej dyskusji o godzinach dla seniorów. I co? Czytelnicy Głosu Międzyrzecza i Skwierzyny zgodnie orzekli, że to jedno, wielkie nieporozumienie.

Pytanie o godziny dla seniorów zadaliśmy na naszym facebookowym profilu Głos Międzyrzecza i Skwierzyny. Chcieliśmy poznać Wasze zdanie o tzw. godzinach dla seniorów.

Godziny dla seniorów: miały chronić osoby starsze

Przypomnijmy: od poniedziałku do piątku w godzinach 10.00 - 12.00 w sklepach (ale też m.in. w aptekach, na poczcie) obsługiwane są tylko osoby po 60. roku życia. Młodsi nie zrobią wtedy zakupów, nie załatwią sprawy.
Taki przepis miał - w zamyśle rządzących - chronić osoby starsze. Co ciekawe jednak, taka zasada nie obowiązuje w weekendy! Wtedy godzin seniorskich nie ma. No i nawet w tygodniu seniorzy jak najbardziej mogą robić zakupy także w innych godzinach, nie tylko w „swoim” czasie!
Stąd wielu Polaków kwestionuje zasadność takich przepisów. Wskazując, że obostrzenie jest kłopotliwe, niepotrzebne i poważnie dezorganizuje życie wielu ludzi, a jego działanie ochronne jest znikome.

Godziny dla seniorów: opinie Czytelników

A co o tym sądzą nasi Czytelnicy? Czy godziny dla seniorów mają sens? Zobaczcie niektóre głosy z naszej dyskusji. Okazuje się, że opinie mieszkańców pow. międzyrzeckiego są bardzo podobne.

Łukasz: - Bzdura. O tej porze seniorzy stoją w kolejce do zrobienia lub odebrania wyników ze szpitala lub po aptekach latają za lekami.

Elżbieta: - Przecież seniorzy całymi dniami chodzą po sklepach. Wiec te godziny nie maja sensu.

Miłosz: - Nie można wejść do sklepu, jak potrzeba coś, a seniorzy i tak idą, kiedy im pasuje, a nie 10.00-12.00.

Anna: - Te godziny są bez sensu. Mówię to jako seniorka. I tak w tych godzinach nie zdążam załatwić tego, co danego dnia jest mi niezbędne, z uwagi na odległości miejsc. To jest fikcja. Uciążliwa dla seniorów, bo wielu ludzi nie jest w stanie powstrzymać się od złośliwości pod naszym adresem. Choć to nie my ustanowiliśmy te godziny.

Łukasz: - Bez sensu. 10:30, ludzi w osiedlowym sklepie zero, a pani do mnie, że „proszę wyjść” i nie obsłuży.

Justyna: - Jak to powiedziała jedna Pani przy kasie „jaki to ma sens, że my nie możemy przyjść, gdy seniorzy robią zakupy, ale oni mogą chodzić w pozostałe godziny” (…)?

Marta: - Stanowczo nie!!! Wiozę tatę na zakupy, bo chce jeździć w godzinach dla seniorów, bo tak każą i nie mogę nigdzie wejść. Tragedia dosłownie.

Sylwia: - Bez sensu. Seniorzy i tak robią zakupy jak im pasuje, ale za to dla innych osób to utrudnienie.

Łukasz: - My na Brójcach się śmiejemy, że w sobotę czy w niedzielę nie obowiązuje godzina seniora, bo na weekend wirus ma wolne, bo atakuje tylko od poniedziałku do piątku.

Danuta: - Jestem emerytką i dla mnie to jest męczące (…). Jaki to ma sens? Matki z dziećmi wychodzą w tym czasie na spacer i przy okazji robiłyby zakupy, ale ich nie wpuszczą. Paranoja.

Mariola: - Potrzebne jak drzwi w lesie, uszczęśliwianie kogoś na siłę.

Michalina: - Bieganie po sklepach od 12.00 do 13.00 jest chore, gdy ktoś ma na drugą zmianę, a potrzebuje zrobić zakupy. Idzie do sklepu, a tam większość to seniorzy… Chodzą całymi dniami po sklepach, bo wielu z nich pracuje lub zwyczajnie nie zdążą przejść z jednego marketu do drugiego.

Danuta: - Widziałam jak Babcia z wnuczkiem chciała wejść. Babci kazali wnuczka zostawić na zewnątrz. Następna głupota.

Justyna: - Seniorów o zdanie też nikt nie pytał, czy tego chcą. Znam wielu, którym ten pomysł się nie podoba. Chore jest to, że ktoś bezmyślnie - pod osłoną ochrony seniorów - wprowadza bzdurne rozporządzenie, w którym ogranicza nasze prawa.

Janina: - Godziny dla seniorów nie są potrzebne. Na zakupy musi zawieźć mnie córka i co? Ma stać pod sklepem, a po swoje zakupy jechać jeszcze raz, choć w sklepie prawie pusto?

Aleksandra: - Na ulicach pusto, w sklepach dwóch seniorów na krzyż. Po 12.00 wszędzie tłok, który też robią seniorzy.

PRZECZYTAJ TAKŻE:
Więcej zgonów w Międzyrzeczu i Skwierzynie. Niepokojący skok!

Międzyrzecz w czasie epidemii. Jest trochę pusto, ale dajemy radę!

SENIORZY O... GODZINACH DLA SENIORÓW

od 16 latprzemoc
Wideo

CBŚP na Pomorzu zlikwidowało ogromną fabrykę „kryształu”

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto