Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Żołnierze wspominali wielką, wygraną bitwę: - Pomocne były bezdomne psy [GALERIA]

Redakcja
- Tak, byłem dowódcą obrony, ale nic bym nie zdziałał bez tych wszystkich wspaniałych żołnierzy, którzy byli tam ze mną. To był nasz wielki sukces. A skoro nasz, to całej polskiej armii. Chciałbym żeby tak to pamiętano. Chciałbym, żeby nasza młodzież, młodzi Polacy, mogli się wzorować nie tylko na amerykańskich historiach, ale też na polskiej. Bo mamy z czego być dumni – mówił w piątek płk Kaliciak.
- Tak, byłem dowódcą obrony, ale nic bym nie zdziałał bez tych wszystkich wspaniałych żołnierzy, którzy byli tam ze mną. To był nasz wielki sukces. A skoro nasz, to całej polskiej armii. Chciałbym żeby tak to pamiętano. Chciałbym, żeby nasza młodzież, młodzi Polacy, mogli się wzorować nie tylko na amerykańskich historiach, ale też na polskiej. Bo mamy z czego być dumni – mówił w piątek płk Kaliciak. materiały organizatorów/Tomasz Rusek
W piątek było spotkanie z żołnierzami i ich dowódcą, a w sobotę szykuje się rekonstrukcja wielkiej bitwy. Tak w Międzyrzeczu świętowana jest 15 rocznica wielkiej bitwy - największej, w jakiej polscy żołnierze brali udział od czasu II Wojny Światowej.

Mowa oczywiście o kilkudniowej bitwie z 2004 r. jaką polscy żołnierze - głównie z międzyrzeckiej 17 WBZ - z pomocą bułgarskich, stoczyli w irackiej Karbali w obronie ratusza połączonego z więzieniem. Groźne starcie okazało się śmiertelnie niebezpieczne, ale nikt z naszych nie zginął.

Przyjdź na rekonstrukcję

W sobotę rocznica bitwy zostanie upamiętniona wielką rekonstrukcją na placu przy internacie wojskowym w Międzyrzeczu. Ale już dziś - w piątek - uczestnicy tamtych wydarzeń spotkali się w Międzyrzeckim Ośrodku Kultury i opowiedzieli o tych kilku gorących dniach sprzed 15 lat, które na zawsze zmieniły ich życie. Dniach, o których napisano książki i o których powstał pełnometrażowy film w gwiazdorskiej obsadzie.

Obroną ratusza w Karbali kierował płk Grzegorz Kaliciak (wówczas miał stopień kapitana). W piątek w MOK-u podzielił się wieloma wspomnieniami z tamtych dni. Zdradził, że wielką pomocą dla żołnierzy okazały się... bezdomne psy. Bojownicy atakowali głównie nocą. Ich podejścia były regularnie oszczekiwane, więc żołnierze wiedzieli, skąd mogą spodziewać się nieprzyjacielskiego ognia.

W ferworze walki ciężko było pilnować zegarka. G. Kaliciak przyznał, że niektórzy tracili poczucie czasu. Nie wiadomo było momentami nie tylko która jest godzina, ale nawet jaki dzień. Żołnierze załatwiali się do skrzynek po amunicji, a odpoczywali gdzie się da – byle złapać choć trochę snu.

Pułkownik podzielił się też zabawną ciekawostką: pierwszym rannym – niegroźnie! – był bułgarski żołnierz. Dostał… w pośladek. Powierzchowna rana była dla niego problematyczna. Żartował, że po powrocie będzie słyszał docinki, że dostał w „tył”, bo uciekał.

Chodziło o jednego z więźniów?

Dlaczego iraccy bojownicy zaatakowali karbalski ratusz? Ponoć – ale to już okazało się po bitwie – w więzieniu, które było w tym samym budynku, miał przebywać ważny dla bojowników kompan. Niewykluczone, że chcieli go odbić. Liczyli na to, że kilkudziesięciu żołnierzy odpuści przed napierającymi setkami napastników. Ale Polacy z Bułgarami nie cofnęli się nawet o krok.

- Tak, byłem dowódcą obrony, ale nic bym nie zdziałał bez tych wszystkich wspaniałych żołnierzy, którzy byli tam ze mną. To był nasz wielki sukces. A skoro nasz, to całej polskiej armii. Chciałbym żeby tak to pamiętano. Chciałbym, żeby nasza młodzież, młodzi Polacy, mogli się wzorować nie tylko na amerykańskich historiach, ale też na polskiej. Bo mamy z czego być dumni – dodał płk Kaliciak.

Dowódca wielkiej bitwy przyznał GL, że będzie w sobotę na placu oglądał rekonstrukcję wielodniowej potyczki. – Choć to wszystko wydarzyło się 15 lat temu i czas nieco zatarł wspomnienia, to emocje są zawsze wielkie. To były chwile, które połączyły nas na zawsze i zmieniły nasze życie – powiedział.

Głównym organizatorem wszystkich imprez związanych z rocznicą bitwy w Karbali jest Klub 17 WBZ z Międzyrzecza. Więcej informacji na plakacie w naszej fotogalerii.

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Powrót reprezentacji z Walii. Okęcie i kibice

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto