W maju słońce wypaliło pola, a ostatnio zmorą rolników są pożary upraw. Strażacy zawodowi z Międzyrzecza i ochotnicy z całego powiatu codziennie wyjeżdżają ze swoich remiz gasić płonące zboża. Najgroźniejszy pożar wybuchł w środę, 25 lipca, w okolicach Templewa. Ogień szalał na powierzchni 50 hektarów.
– To był największy w tym roku pożar w naszym powiecie. W akcji ratowniczo-gaśniczej uczestniczyło 25 strażaków zawodowych i ochotników – informuje Dariusz Rzepecki z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzyrzeczu.
Ogień zauważono około godz. 15.00. Nad polem unosiła się ściana ognia i dymu. Do walki z żywiołem natychmiast ruszyli strażacy zawodowi z jednostki ratowniczo-gaśniczej w Międzyrzeczu oraz ochotnicy z jednostek OSP w Bledzewie, Templewie i Kęszycy Leśnej. Z pomocą pospieszyli im także właściciele pól. Ciągnikami z pługami przeorali pas wokół płonącego zboża, co powstrzymało ognistą nawałnicę.
- Jeden ze strażaków gasił ogień swoim ciągnikiem, choć w innym miejscu płonęło zboże na jego polu - mówi Michał Łagoda z OSP w Templewie.
Pożar ugaszono dopiero około godz. 20.00. Mimo wysiłków strażaków, spłonęło około 30 ha pszenicy, żyta i jęczmienia oraz 20 ha ścierniska. Właściciele oszacowali straty na 90 tys. zł. W tym samym czasie wybuchły pożary w pobliskim Dębowcu i Kursku, dlatego strażacy są przekonani, że zboże zostało celowo podpalone.
- Prowadzimy postępowanie, które ma wyjaśnić okoliczności postania pożaru i ustalić ewentualnych sprawców - informuje asp. Justyna Łętowska z międzyrzeckiej policji.
Zobacz wideo z korytarza życia, utworzonego przez kierowców na trasie S3
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?