- To było po północy. Tak się wystraszyłam, że nawet z domu się bałam wyjść - opowiada Jadwiga Szulc, z którą rozmawialiśmy kilka godzin po pożarze.
Pożar domku zauważono po pierwszej w nocy. Po kilku minutach we wsi zawyły syreny nadjeżdżających wozów strażackich. Z żywiołem walczyło blisko 40 strażaków. Zawodowców z Jednostki Ratowniczo-Gaśniczej z Międzyrzecza wspierali ochotnicy z jednostek OSP w Skwierzynie, Bledzewie i Templewie. Kiedy pierwszy zastęp z Międzyrzecza dojechał na miejsce, paliły się już pomieszczenia na parterze i piętrze.
- Urządzenia w płonących pomieszczeniach znajdowały się pod prądem. Dochodziło do spięć i zwarć instalacji elektrycznej, które zagrażały strażakom. Dlatego musieli odciąć dopływ prądu do płonącego budynku - relacjonuje mł. bryg. Dariusz Rzepecki z komendy powiatowej Państwowej Straży Pożarnej w Międzyrzeczu.
Więcej o pożarze i dramatycznej akcji strażaków w aktualnym wydaniu tygodnik „Głos Międzyrzecza i Skwierzyny”, który od środy, 11 stycznia, jest dostępny w blisko 200 punktach sprzedaży w powiecie międzyrzeckim.
Jak postępować, aby chronić się przed bólami pleców
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?