Skryte i szybkie przemieszczenie się w wyznaczony rejon to abecadło zwiadowców. Używają do tego rozmaitych pojazdów. Teren gęsto zalesiony lub górzysty jest jednak trudno dostępny dla transporterów opancerzonych, czy nawet czterokołowych motocykli. Dlatego w 17. Wielkopolskiej Brygadzie Zmechanizowanej zwiadowcy trenują jazdę konną.
Na początku szkolenia jeździeckiego żołnierze poznali warunki bezpieczeństwa przy pracy z końmi, teorię jazdy oraz uczyli się - podobnie jak przed wojną - siodłania koni w rzędy kawaleryjskie. W kolejnym etapie szkoleni szlifowali umiejętności panowania nad wierzchowcem i przygotowywali się do wyjścia w teren przygodny. Uczyli się również prawidłowo i równomiernie rozkładać ciężar wyposażenia.
Najważniejszym egzaminem były zajęcia, podczas których zwiadowcy pierwszy raz w pełnym oporządzeniu wykonali patrol w terenie lesistym, gdzie przejazd dla etatowych rosomaków byłby niemożliwy lub znacząco utrudniony, a w konsekwencji trwałby dłużej a także ułatwiałby przeciwnikowi wykrycie.
- Koń pozwala w sposób szybki, cichy i trudny do wykrycia przemieścić się po bezdrożach, co jest trudne przy wykorzystaniu pojazdów. Ponadto jazda konna zapewnia drużynom rozpoznawczym dużą manewrowość a także możliwość efektywnego transportu sprzętu i wyposażenia. Wszechstronnie wyszkolony zwiadowca powinien potrafić radzić sobie w nieszablonowych sytuacjach, np. gdy podczas działania pojawi się możliwość pozyskania środka przemieszczania się jakim jest koń. Istotnym walorem jazdy konnej w zróżnicowanym terenie jest również podniesienie umiejętności szybkiego podejmowania decyzji – podkreśla dowódca kompani rozpoznawczej kapitan Łukasz Doliński.
Szkolenie jeździeckie ma też inny wymiar. Kompania rozpoznawcza dziedziczy tradycje 17. Pułku Ułanów Wielkopolskich – jednostki, która walczyła o niepodległość Polski. Kultywowanie tradycji kawaleryjskich poprzedników to dla żołnierzy wielka odpowiedzialność.
- Uświadomienie żołnierzom, jak wyglądała służba przedwojennych kawalerzystów, jest w czasie cyfryzacji naszym obowiązkiem. Zwiadowca musi być przygotowany na każdą ewentualność, na wykorzystanie wszystkiego, co w danej chwili jest w jego zasięgu. Szkolenie jeździeckie buduje świadomość żołnierzy, jest również połączeniem tradycji i nowoczesności - zaznacza szef szkolenia 17 WBZ podpułkownik Rafał Miernik.
Zobacz też wideo o nowym moździerzu międzyrzeckich żołnierzu
Otwarcie sezonu motocyklowego na Jasnej Górze
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?