Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Moje wojaże (5). Pszczew.

Redakcja
Ostatnio mniej piszę o swoich wojażach, ale nie oznacza to, że zaprzestałem podróżować...

Podróżuję nieomal codziennie.  Nie przeszkadzają mi upały, chłód bądź deszcz... Podróżuję bez względu na porę roku. Pisałem o okolicach Gorzowa w cyklu "Fotki z podróży służbowych", a ostatnio piszę o swoich wojażach...
W naszym rejonie istnieje bardzo dużo miejsc, o których warto napisać. Do nich należy także Pszczew. Ta malowniczo położona wśród lasów i jezior miejscowość latem przyciąga tłumy turystów. Pszczew leży nad dwoma jeziorami - Pszczewskim (Kochle) i Duży Szarcz. Kiedyś znajdowało się tu i trzecie jezioro Mielno, ale zostały po nim tylko bagna. Pszczew jest też centrum turystycznym Pszczewskiego Parku Krajobrazowego.
Wzmianki o tej miejscowości pochodzą z XIII wieku, ale znaleziska archeologiczne dowodzą, że osada hutnicza istniała tu już w IX stuleciu. Wśród wielu zabytków Pszczewa, przede wszystkim należy wymienić zbudowany w latach 1632-1654 kościół pod wezwaniem Świętej Marii Magdaleny z cennym obrazem Matki Boskiej wśród Aniołów (1630).
W Rynku znajduje się Muzeum Regionalne "Dom szewca". Budynek muzeum to drewniano-szachulcowa chata pokryta gontem ( XVII-XVIII wiek ). Wewnątrz znajduje się między innymi oryginalna czarna kuchnia i autentyczny warsztat szewski z XX wieku. Właścicielem zakładu był Feliks Paździorek, człowiek wielce zasłużony dla tej miejscowości. Przez wiele lat był głównym organizatorem życia społeczno-narodowego pszczewskich Polaków, wybitnym działaczem spod znaku Rodła. Dzięki uprzejmości pracownika muzeum zwiedziłem wszystkie jego zakątki. Dowiedziałem się też, że w muzeum...straszy. Nawiedza je duch kobiety, która tu umarła. Musi coś w tym być, bo zwiedzając muzeum, czułem jej obecność...
Dowiedziałem się także, że Pszczew stara się o utracone w sierpniu 1945 r. prawa miejskie. Zgłosił też chęć przynależności do powstającej aglomeracji gorzowskiej. Zachęcam do odwiedzenia tej miejscowości. Pszczew to piękne miejsce zarówno do zwiedzania, jak i odpoczynku. Może być też świetnym miejscem na fotograficzny plener. Być może kiedyś Redakcja MMG pomyśli nad zorganizowaniem FD właśnie w Pszczewie lub w podobnej miejscowości. Wokół Gorzowa jest ich naprawdę wiele...

emisja bez ograniczeń wiekowych
Wideo

Pomocnik rolnika przy zbiorach - zasady zatrudnienia

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera

Materiał oryginalny: Moje wojaże (5). Pszczew. - Warszawa Nasze Miasto

Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto