Nasza Loteria NaM - pasek na kartach artykułów

Małżeństwo pokazało swoje artystyczne dokonania [ZDJĘCIA]

Artur Anuszewski
W muzeum w Międzyrzeczu otwarto wystawę prac plastycznych Tatiany i Remigiusza Borda.
W muzeum w Międzyrzeczu otwarto wystawę prac plastycznych Tatiany i Remigiusza Borda. Artur Anuszewski
W Muzeum Ziemi Międzyrzeckiej im. Alfa Kowalskiego otwarto wystawę Tatiany i Remigiusza Borda "Obrazy dla Zwierząt". Zobaczymy na niej m.in. zdjęcia nieżywych czworonogów.

Artystka Tatiana Borda poszukuje równoległych relacji  między ludźmi i zwierzętami, zgodnie z biblijnym tekstem starego testamentu: Kaznodzieja, 3:19-20 ”Bo przypadek synów ludzkich i przypadek bydła, jest jednaki. Jako umiera ono tak umiera i ten, i ducha jednakiego wszyscy mają , a nie ma człowiek nic więcej nad bydlę; bo wszystko jest marność. Wszystko to idzie na jedno miejsce; a wszystko jest z prochu i wszystko się zaś w proch się obraca”.

W trzech video filmach artystka zdecydowała się na przedstawienie trzech wyizolowanych emocji, które przeżywają zwierzęta i ludzie: głód, lęk i utratę wolności. Filmy przedstawiają sceny z perspektywy człowieka, jednak ich lokalizacja ewokuje także skojarzenie ze zwierzętami, które poszukują pokarmu  w pobliżu ludzkich siedzib, uciekają w strachu, bądź, podobnie jak ludzie, są pozbawiane wolności.

W sugestywnej instalacji „Stół”, powstaje metafora „międzyrodzajowej” zależności, w której podmiotowo traktowane  zwierzęta, a ściślej ich kości znajdują się „pod stołem”. Nasuwa się pytanie: na czym „stoi ” ludzkość? Lub po słowacku  „kolko stoji” – ile kosztuje... istnienie? A może jest to po prostu próba ponownego zapytania nas, kim jesteśmy naprawdę.

Sceniczny sukces międzyrzeckich aktorów

Pod białym obrusem jak pod dywanem zamieciony bród skrywa się prawda o ludzkim istnieniu, prawda o naszej relacji ze światem, kosmosem i innymi żywymi istotami. To pytanie jak i wiele innych Tatiana Borda zadaje sobie i nam, także w najnowszych fotografiach budując sytuacje uwięzienia ludzi, lub pokazując zwierzęta w pozycji uprzywilejowanej - „uczłowieczonej. Estetyka śmierci - czy zwierzęta mają duszę? pytanie brzmi prowokacyjnie, jeśli człowiek jej nie ma to tym bardziej zwierzę, a jeśli ludzie są jednak duchowymi istotami to co daje nam prawo prawo negowania duchowości zwierząt?.

Nasz hit z betonu i stali

Remigiusz Borda autor cyklu "Ars moriendi. Fotografie dla zwierząt", przedstawiając wyestetyzowane wizerunki martwych zwierzęcych ciał protestuje przeciw "gatunkowemu szowinizmowi" człowieka, skłonnego jedynie Homo sapiens, jeśli w ogóle przypisać jakąś duchowość. Fotografii pana Bordy się nie ogląda, z nimi trzeba się zmierzyć i wcale nie jest to łatwe doświadczenie.

Zobacz wideo z bajecznie kolorowego widowiska tanecznego

Artysta przez kilka lat zbierał przy drogach nieżywe czworonogi. Zazwyczaj powstałe fotografie były inscenizowane, dzięki czemu osiągał precyzyjnie wystylizowane pośmiertne wizerunki. Ozdabiał zwierzęta kwiatami, liśćmi tworzył stelaże z patyczków, na których rozwieszał martwe ptaki. Remigiusz Borda przywracając godność nieżywym już istotom, nierzadko ociera się o efekt przesadnej dekoracyjności , balansuje na granicy dobrego i złego smaku. Celebrując ich śmierć, w jakimś stopniu wykorzystuje jej przewrotną malowniczość . Fotografie, w większości są niezaprzeczalnie piękne.

Więcej informacji z powiatu międzyrzeckiego w dzienniku "Gazeta Lubuska".

od 12 lat
Wideo

Stellan Skarsgård o filmie Diuna: Część 2

Dołącz do nas na Facebooku!

Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!

Polub nas na Facebooku!

Kontakt z redakcją

Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?

Napisz do nas!

Polecane oferty

Materiały promocyjne partnera
Wróć na miedzyrzecz.naszemiasto.pl Nasze Miasto