W Międzyrzeczu huczy o pogarszającej się sytuacji szpitala. Mieszkańcy obawiają się o przyszłość poradni, oddziałów i samej lecznicy. Ostatnio ich emocje rozpalił list lekarzy do władz powiatu, które są właścicielami placówki.
- My niżej podpisani, obserwując pogarszającą się systematycznie od kilku lat, a w tym roku w lawinowym tempie, sytuację ekonomiczną i kadrową oraz warunki pracy białego personelu naszego szpitala, a także brak jakichkolwiek działań zmierzających do zatrzymania upadku placówki żądamy spotkania z Radą Nadzorczą szpitala międzyrzeckiego w trybie pilnym. Utraciliśmy całkowicie zaufanie do zarządzającego szpitalem prezesa zarządu, zastępcy prezesa, lekarza naczelnego i kierownika działku kadr - czytamy w ich liście do starosty.
Przed kilkoma dniami rozmawialiśmy o liście z prezesem Kamilem Jakubowskim. Powiedział nam w wtedy, że podpisało się pod nim 16 z 96 lekarzy, pracujących w szpitalu. Jego wyliczenia oburzyły chirurga Macieja Aftowicza, który jest autorem listu.
- To manipulowanie opinią publiczną i zwyczajne bagatelizowanie problemu. Na stałych etatach w szpitalu pracuje dwudziestu kilku lekarzy. Zdecydowana większość z nich popiera mnie. Pozostali to rezydenci, albo osoby dojeżdżające do dyżury do poradni, lub szpitalne oddziały. Nawet ich nie prosiłem o podpisy, bo wcale mi nie zależało na ilości - mówi autor listu.
Lekarz zaznacza, że pod listem podpisało się sześciu kierowników oddziałów, a także wszyscy lekarze z oddziałów chirurgicznego, ginekologiczno-położniczego i dziecięcego. - Stanowią filar szpitala - mówił nam w środę.
Z problemem usiłują się zmierzyć władze powiatu. W poniedziałek, 18 czerwca, sytuację szpitala i list lekarzy omawiano podczas zarządu powiatu. - W następny poniedziałek ponownie zajmiemy się sprawą, ale już jako zgromadzenie udziałowców. Będziemy rozmawiać o programie naprawczym - informuje starosta Grzegorz Gabryelski.
W liście nie ma mowy o ewentualnym odejściu z pracy podpisanych pod nim lekarzy, ale - jak twierdzą nasi rozmówcy - nie można wykluczyć takiego zagrożenia. Zdaniem prezesa, nawet gdyby wszyscy podpisani pod wnioskiem lekarze złożyli wypowiedzenia, szpitalowi nie grożą większe perturbacje kadrowe. Innego zdania jest M. Aftowicz.
- Bez oddziałów chirurgicznego, położniczego i pediatrycznego szpital nie może działać - przekonuje chirurg, który pracuje w szpitalu od 20 lat i jest jednym z najbardziej znanych międzyrzeckich lekarzy.
Więcej na ten temat w następną środę, 27 czerwca, w tygodniku "Głos Międzyrzecza i Skwierzyny".
Zobacz wideo z wizyty piosenkarki Margaret w międzyrzeckim szpitalu
Dziennik Zachodni / Wielki Piątek
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?