W listopadzie 2005 r. ówczesna Agencja Nieruchomości Rolnych przekazała za darmo władzom Pszczewa grunty nad jez. Szarcz i Stołuń. Gmina miała je zagospodarować m.in. na cele rekreacyjne. Miała na to 10 lat. Czas mijał, ANR przekształciła się w Krajowy Ośrodek Wsparcia Rolnictwa, kiedy mieszkańców zelektryzowała wiadomość, że sprawa działek trafiła na wokandę sadową. Dlaczego? O odpowiedź poprosiliśmy gorzowski oddział KOWR.
Czarny piątek na drogach. Wypadek za wypadkiem
- W 2015 roku została przeprowadzona przez pracowników OT ANR w Gorzowie Wlkp. kontrola sprawdzająca, która wykazała, że działki nie zostały zagospodarowane w pełni w wymaganym terminie, zgodnie z celem, na który zostały przekazane - czytamy w mailu z gorzowskiego oddziału KOWR.
Zobacz wideo z sobotniego meczu siatkarzy Orła
Pierwszy wyrok jest niekorzystny dla gminy. Ma zapłacić ośrodkowi 2,161 mln. zł. Oraz około 350 tys. zł odsetek, co łącznie daje astronomiczną kwotę ponad 2,5 mln zł. Czy władze zamierzają się odwołać do sądu wyższej instancji?
- Decyzję podejmiemy po analizie uzasadnienia wyroku. Jeszcze go nie dostaliśmy - mówi wójt Józef Piotrowski.
Co będzie, jeśli sąd okręgowy podtrzyma wcześniejsze orzeczenie? W budżecie gminy nie zabezpieczono pieniędzy na odszkodowanie dla KOWR.
Fotografik ozywił dawne miasto
- Nie możemy wziąć kredytu na ten cel. Wspólnie z radnymi będziemy musieli zmienić budżet, co oznacza rezygnację, lub odłożenie w czasie wielu zaplanowanych inwestycji. Mam nadzieję, że nie będzie takiej potrzeby, bo ostatecznie wygramy sprawę - mówi samorządowiec.
Więcej na ten temat w poniedziałek, w „Gazecie Lubuskiej” oraz na płatnej platformie plus.gazetalubuska.pl.
Strefa Biznesu: Plantatorzy ostrzegają - owoce w tym roku będą droższe
Dołącz do nas na Facebooku!
Publikujemy najciekawsze artykuły, wydarzenia i konkursy. Jesteśmy tam gdzie nasi czytelnicy!
Kontakt z redakcją
Byłeś świadkiem ważnego zdarzenia? Widziałeś coś interesującego? Zrobiłeś ciekawe zdjęcie lub wideo?